Archiwum

18 grudnia 2009

Jaan van der Krackenkopf

Kierowca.
Mitoman.
Szaleniec.
Holender?
Podręczny Krapkina.

mamy w pracy pirata
jakiś kierowca czy ktoś
koleś po 50ce, spalony na brąz, z tatuażami
nosi ze 3 sygnety, gruby łańcuch i chustę na głowie
i jest rubaszny oraz obcesowy
przed chwilą dzwonił z pytaniem w jakiej pracuje firmie
ten kierowca to Jaan, pirat z Boszkowa

zajebista historia o Jaanie
miał zawieźć dokumenty do banku
ale zapomniał, do którego
więc jeździł od banku do banku i pytał czy to tu miał te pepiery przywieźć
szaleniec
kompletny
potem zadzwonił
"pani, bo ja dam taką panią, bo ja jestem w banku ale nie wiem czy w tym co potrzeba"

Jaan pojechał sprzedawać złom na jedną z naszych firm
sprzedał złom... na siebie


Jaan miał też kupić na FV płyn do spyskiwaczy i paliwo
przyjechał bez faktury
pojechał załatwić fakturę
wrócił z fakturą na paliwo
pojechał załatwić fakturę na płyn
wrócił i załatwił
całość trwała 4 godziny
komentarz jana - "bo ludziom teraz to nie można ufać"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tematy

Obserwatorzy